Proces zalewania starych odkrywek węgla brunatnego może potrwać dekady, ostrzega prezes ZE PAK S.A.

Proces zalewania starych odkrywek węgla brunatnego może potrwać dekady, ostrzega prezes ZE PAK S.A.

Piotr Woźny, prezes ZE PAK S.A., podczas rozmowy z Polską Agencją Prasową przestrzegał, że proces zalewania wygaszanych odkrywek po eksploatacji węgla brunatnego w okolicach Konina może trwać znacznie dłużej niż pierwotnie zakładano. Może to wynosić nawet kilkanaście lat zamiast oczekiwanych kilku.

Woźny wyjaśniał, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu, gdzie wszystkie nasze plany zostaną zrealizowane bez przeszkód, proces ten mógłby potrwać od pięciu do sześciu lat. Jednakże, jeżeli nie uda się zoptymalizować tego procesu, czas ten może się wydłużyć nawet do wielu lat.

W 2020 roku rozpoczęto proces zalewania wyrobiska powstałego po zakończeniu działalności odkrywkowej w Jóźwinie IIB. Na początku ten proces przebiegał samoczynnie, gdyż kopalnia wyłączyła pompy spągowe odpowiedzialne za odwadnianie terenu podczas wydobycia węgla. Obecnie znajduje się tam już ponad 10 milionów metrów sześciennych wody. Gdy proces zalewania dobiegnie końca, powierzchnia ta ma pomieścić aż 220 milionów metrów sześciennych wody, co sprawi, że była odkrywka Jóźwin IIB stanie się największym jeziorem w Wielkopolsce – niemal dwa razy większym niż obecne największe Jezioro Powidzkie.

Na przyspieszenie tego procesu ma wpłynąć projekt zainicjowany w 2021 roku przez ZE PAK S.A. we współpracy z Wodami Polskimi. Jego celem jest poprawa bilansu wodnego w regionie, który został zaburzony m.in. przez lata działalności kopalń.