Mieszkańcy Paprotni walczą o bezpieczeństwo: GDDKiA odmawia sygnalizacji, planuje fotoradar

Mieszkańcy Paprotni walczą o bezpieczeństwo: GDDKiA odmawia sygnalizacji, planuje fotoradar

W Paprotni, miejscowości położonej w gminie Krzymów, kwestia bezpieczeństwa na skrzyżowaniu drogi krajowej 92 z ulicami Wrzosowa i Zieloną wciąż budzi emocje. Mieszkańcy, którzy od dłuższego czasu apelują o montaż sygnalizacji świetlnej, z rozczarowaniem przyjęli informację, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) nie uwzględniła tego projektu w najbliższych planach inwestycyjnych. Inicjatywa mieszkańców, reprezentowana przez Damiana Bielawskiego, członka Rady Sołeckiej, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Brak konkretnego terminu realizacji

Damian Bielawski, wspierany przez radnego Mariusza Gryczke oraz sołtysa Radosława Ruska, zwrócił się do GDDKiA z oficjalną prośbą o budowę sygnalizacji świetlnej. Mimo że problem został uznany za istotny i wpisany do ogólnopolskiego planu PRLS, w odpowiedzi mieszkańcy usłyszeli, że realizacja może nastąpić dopiero po zapewnieniu odpowiednich środków finansowych. Brak konkretnego terminu oznacza, że skrzyżowanie pozostaje niebezpieczne, szczególnie dla dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły podstawowej.

Alternatywne rozwiązania nie wystarczają

Chociaż Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje montaż fotoradaru w pobliżu, mieszkańcy są zgodni, że to rozwiązanie nie zastąpi sygnalizacji świetlnej ani bezpiecznego przejścia dla pieszych. Obawiają się, że ich prośba zostanie zignorowana do momentu wystąpienia tragicznego zdarzenia. Mieszkańcy apelują o wsparcie społeczności, aby pokazać, że bezpieczeństwo nie może być traktowane jako sprawa drugorzędna.

Nieustanne starania o poprawę bezpieczeństwa

Od lat mieszkańcy Paprotni podejmują działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu. Pomysły takie jak budowa ronda czy instalacja sygnalizacji świetlnej były rozważane, lecz żadne z nich nie zostało jeszcze zrealizowane. Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej, który miał wspierać takie inicjatywy, przyniósł rezultaty w innych miejscach, ale Paprotnia nadal czeka na konkretne działania.

Mieszkańcy liczą na to, że ich głos zostanie usłyszany, a bezpieczeństwo stanie się priorytetem dla instytucji odpowiedzialnych za zarządzanie drogami krajowymi. W Genowefie, innej miejscowości gminy Krzymów, udało się zainstalować światła ostrzegawcze, co daje nadzieję na podobne rozwiązania w Paprotni.