Brutalne tortury i gwałt na 26-latku w obecności dziecka w Koninie

Brutalne tortury i gwałt na 26-latku w obecności dziecka w Koninie

Wydarzenia, które miały miejsce w jednym z mieszkań, szokują swoim brutalnym przebiegiem. 26-letni mężczyzna, mimo zakazu zbliżania się do byłej partnerki, znalazł się u niej w mieszkaniu, co doprowadziło do dramatycznych zdarzeń. Zakup środków opatrunkowych w aptece miał być jego ostatnim spokojnym krokiem, zanim stał się ofiarą bezwzględnej napaści.

Przerażające godziny tortur

Śledczy ustalili, że mężczyzna był poddawany okrutnym torturom. Był bity, kopany i duszony. Na jego głowę zakładano papierową torbę, symulowano przeładowywanie broni i zmuszano do spożywania moczu. Wymuszenia te osiągnęły szczyt brutalności, gdy napastnicy zamknęli go w skrzyni łóżka, grozili mu oraz jego rodzinie, a następnie zgwałcili go, używając przedmiotów znalezionych w mieszkaniu.

Nieoczekiwany świadek zdarzeń

Według ustaleń, w mieszkaniu przebywała również 7-letnia córka kobiety, co budziło dodatkowe obawy o jej bezpieczeństwo. Te okrutne działania miały być aktem zemsty wobec byłego partnera kobiety. Po kilku godzinach jeden z napastników zmusił ofiarę do zakupu trzech smartfonów, co dało 26-latkowi chwilę na wezwanie pomocy.

Interwencja i aresztowanie

Policja z Konina potwierdziła zgłoszenie o dwóch mężczyznach, z których jeden miał widoczne obrażenia i szukał pomocy. Drugi towarzyszył mu nieustannie. W sklepie funkcjonariusze zatrzymali 24-letniego Kacpra J., a później w mieszkaniu aresztowali Lenę W., byłą partnerkę ofiary.

Stanowisko prokuratury

Prokurator Aleksandra Marańda poinformowała, że śledztwo dotyczy wyjątkowo brutalnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu oraz wolności seksualnej. Sprawcy działali z determinacją i bezwzględnością, starając się zadawać cierpienie i poniżać ofiarę. Obecnie podejrzanym grozi 25 lat więzienia za pozbawienie wolności i zgwałcenie.

Aktualny status podejrzanych

Do tej pory aresztowani nie przyznali się do zarzutów. Lena W. zapewniła śledczych, że jej córka spała podczas całego zajścia. Trzeci napastnik, który nie został jeszcze zatrzymany, prawdopodobnie jest obecnym partnerem Leny W. 7-letnia dziewczynka została przekazana pod opiekę babci, a pokrzywdzony mężczyzna przebywa w szpitalu.

Sprawa pozostaje w toku, a poszukiwania trzeciego podejrzanego trwają.